fbpx
Kubala Ustroń

Przeżyjmy to jeszcze raz - Ustroń 29 maja, Spotkanie Kolejki

Po wielu miesiącach przygotowań, prac koncepcyjnych, poszukiwań, narad i rozwiązywania szarad odbyła się pierwsza kolejka rozgrywek LOTTO SuperLIGI, a w niej spotkanie kolejki - KT KUBALA Ustroń vs. BKT ADVANTAGE Bielsko-Biała.

Nieprzypadkowo więc tekst ten powstaje w loży umiejscowionej zaraz przy korcie głównym malowniczego obiektu w Ustroniu i rozpoczyna, dedykowany właśnie tym najważniejszym spotkaniom w  danej kolejce, cykl "Przeżyjmy to jeszcze raz - #SpotkanieKOLEJKI".

Wszyscy żyliśmy datą 29 maja, a oczy tenisowej Polski były zwrócone na piękny, górski Ustroń, gdzie miało odbyć się pierwsze w historii LOTTO SuperLIGI #SpotkanieKOLEJKI, a w jego trakcie oczekiwany przez wszystkich kibiców na trybunach i przed telewizorami, #MeczKOLEJKI, w którym Zdenek Kolar z BKT miał sprawdzić umiejętności Lukasa Rosola z KT KUBALA Ustroń. Niestety, drobna kontuzja, której Czech z bielskiej drużyny doznał po morderczym pojedynku ze Stefanosem Tsitsipasem podczas Roland Garros, sprawiła, że właściwie w przeddzień meczu musiało dojść do zmiany w jego składzie. Szeroka kadra klubu z Bielska pozwoliła na to, by szybko znalazło się wartościowe zastępstwo. Nie trzymając się chronologicznej poprawności napiszemy Wam, że grający w zastępstwie Kovalik okazał się wymagającym partnerem dla Rosola i Mecz Kolejki wygrał.

12:30 – to właśnie o tej godzinie rozgrywany był ten mecz. To znaczy, tak było w programie telewizyjnym, bo zanim na korcie pojawili się czescy przeciwnicy, pojawił się na nim… wiceprezes zarządu SuperLIGI S.A. Artur Bochenek. Jeden z pomysłodawców formuły rozgrywek w krótkiej, ale treściwej rozmowie z dziennikarzem sportowej stacji opowiedział o krótkiej przeszłości i wielkiej przyszłości nowej ligi. Jego słowa płynnie przeszły w rozgrzewkę, a potem był już mecz.

OK, choć w ten tekst wdarł się chronologiczny chaos, nie było go w przebiegu wydarzeń na kortach. Wszystko zaczęło się o godzinie 9:30. Prowadzący zawody jako konferansjer redaktor Maciej Łuczak przywitał wszystkich zebranych na obiekcie oraz stojące naprzeciw po dwóch stronach siatki kluby. Potem głos zabrała prezes SuperLIGI S.A., Danuta Dmowska-Andrzejuk. Nasza szefowa świetnie czuje się z mikrofonem w ręku i płynnie oraz treściwie spuentowała okoliczności, przekazując głos burmistrzowi Ustronia, panu Przemysławowi Korczowi.

Cóż, sport ma to do siebie, że często o wyniku zawodów decyduje dyspozycja dnia. Tutaj fortuna w słoneczną niedzielę była zdecydowanie po stronie zawodników z Bielska-Białej.

Piszemy o wielkiej grze, ale ideą przewodnią LOTTO SuperLIGI jest również to, by sportowym emocjom towarzyszyły niemniejsze emocje… towarzyskie. W Ustroniu wyszło to właśnie tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Sporo kibic zgromadzonych wokół kortów, na których rozgrywane były zawody, mogło liczyć nie tylko na pokaz tenisowych umiejętności z najwyższej półki, ale również na interakcję z atrakcjami serwowanymi przez partnerów naszej ligi. I tak właśnie było – mnóstwo propozycji dla najmłodszych, dla trochę starszych dzieci, dla tych zupełnie dorosłych też coś się znalazło. Można było coś zjeść, napić się soku albo czegoś gazowanego, pomiędzy zgromadzonymi krążyły nastawione na interakcję hostessy, od których – jeśli tylko się spełniło ich oczekiwania – można było dostać fajny gadżet. Nie zabrakło też wyspecjalizowanych stoisk, oferujących produkty będące podstawą działalności naszych biznesowych partnerów. Rozrywkowo-tenisowe miasteczko z atrakcjami dla całych rodzin działało na pełnych obrotach przez cały dzień!

Od soboty w Ustroniu trwał pierwszy z cyklu turniejów FRUTUŚ KidsCUP Tour. W niedzielę dzieci było już trochę mniej, ale wciąż na tyle dużo, by swą rozedrganą pozytywnymi emocjami obecnością wnieść naprawdę fantastyczny koloryt w zawody dorosłych tenisistów. Było to urocze i bardzo fajne – młodzi podglądający tych, których miejsce pewnego dnia będą chcieli zająć, i ci starsi, skupieni na swoim meczu, ale jednocześnie czerpiący też energię z pstrokatej gromadki, może ciut zbyt momentami głośnej, ale za to właśnie w tak uroczy sposób, że trudno było się na nich gniewać.

Wszystkie spotkania w pierwszej kolejce LOTTO SuperLIGI można było obejrzeć na stronie SLIGA.TV. Streaming to podstawa naszych czasów i nowoczesnego odbioru sportu, ale postanowiliśmy pójść jeszcze krok dalej – za kortem głównym zbudowaliśmy, we współpracy i dzięki wsparciu forBET, Studio SLIGA.TV, w którym mistrzem ceremonii był redaktor Łuczak. A miał tego dnia co robić, bo zależało nam na tym, by każdą dziejącą się na kortach bądź na trybunach rzecz od razu podsumować dynamiczną rozmową. No i Maciej przez dłuższy czas nie opuszczał swojego studia, a gości miał fantastycznych i przeprowadzał z nimi brawurowe, treściwe i – przede wszystkim – niezwykle merytoryczne rozmowy. Czasami merytoryka schodziła nieco na dalszy plan, bo na przykład, gdy na obiekcie KT KUBALA Ustroń pojawił się mieszkający w okolicy słynny skoczek narciarski Piotr Żyła, w którego zawodowym emploi obok świetnych lotów jest również specyficzny humor, trudno zachować powagę. 

I bardzo dobrze, o to też chodziło! LOTTO SuperLIGA to coś więcej niż sport. Chcemy, by był to styl życia na niedzielne poranki i popołudnia. Dla wielu mieszkańców Ustronia po dzisiejszym dniu tak chyba właśnie będzie, a korty KT Kubala Ustroń zapełnione będą nie tylko profesjonalnymi zawodnikami, ale również masą fantastycznych dzieci, w których zaszczepiliśmy dzisiaj miłość do tenisa.

foto: SuperLIGA / Piotr Kucza

Artykuły polecane

DOŁĄCZ DO NAS

POLECAMY

DO POBRANIA

Witryna utrzymywana jest na serwerach firmy WebReklama